Historia sztandaru
Rys historyczny
Pierwsze zesłania Polaków miały miejsce już w XVI wieku. Wówczas Rosja, prowadząca liczne wojny z Polską, wysyłała pojmanych jeńców na Syberię, aby uczynić z nich kolonizatorów. Już w 1582 roku kroniki odnotowały obecność w ekspedycjach oddziałów moskiewskich polskich jeńców z wojsk Stefana Batorego.
W XVIII wieku zsyłka przybrała już charakter czysto polityczny, a liczba zesłańców znacznie wzrosła. Największa fala zesłańców w XVIII wieku napłynęła na Syberię po klęsce konfederacji barskiej w 1771 roku. W tym okresie zostało zesłanych na Syberię ponad piętnaście tysięcy zesłańców. Ural przekroczyło ponad pięć tysięcy. Spora grupa Polaków trafiła na Syberię w latach 1794-1797- przeważnie byli to uczestnicy powstania kościuszkowskiego.
Jednak dopiero wiek XIX można uznać za początek masowych zsyłek Polaków na Syberię. W latach 1832- 1850 w głąb Rosji zesłano około 50 tysięcy osób, a ponadto do armii rosyjskiej wcielono przymusowo około 200 tysięcy polskich rekrutów. Masowo Polacy-zesłańcy napłynęli do Syberii w wyniku represji po powstaniu styczniowym. W drugiej połowie XVIII wieku zesłano do Rosji europejskiej, na Kaukaz i na Syberię blisko 30 tysięcy Polaków. Byli to zarówno skazani na roboty katorżnicze, służbę wojskową, kompanie aresztanckie, roboty publiczne, jak i zamieszkali pod nadzorem policyjnym, osiedleni, pozbawieni praw więźniowie polityczni oraz osoby dobrowolnie im towarzyszące. Następna , wielka fala zesłań przypada na lata trzydzieste XX wieku, kiedy to tysiące Polaków z europejskiej części ZSRR, wysłano do łagrów za Uralem lub przymusowo przesiedlono na wschód, przede wszystkim do Kazachstanu. Nigdy jednak wcześniej rozmiary zbrodni dokonanych na Polakach przez władze sowieckie, nie były tak ogromne, jak po 17 września 1939 roku. Masowe zbrodnie dokonywane przez NKWD na oficerach polskich ujętych w tym czasie , więzionych w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku, a zamordowanych w Katyniu, Miednoje i Charkowie są tego okrutnym przykładem. Ucierpiała także ludność cywilna. Na listy masowych wywózek wpisani zostali:
– w lutym 1940 roku – osadnicy i leśnicy , kierowani głównie do osad zwanych specposiołkami w pobliżu dużych kompleksów leśnych.
Pierwsza deportacja objęła także mieszkańców: Balinki, Długiego, Jasionowa k. Sztabina, Jastrzębnej Drugiej, Jastrzębnej Pierwszej , Krasnegoboru, Kryłatki, Ostrowia Biebrzańskiego i Wolnego.
– w kwietniu 1940 roku- rodziny wcześniej aresztowanych oficerów, policjantów, ziemian, fabrykantów, którzy jako tzw. wolni zesłańcy znaleźli się w północnym Kazachstanie
– w czerwcu 1940 roku- uciekinierzy z części Polski zajętej przez Niemców
– w maju i czerwcu 1941 roku- m. in. zamieszkali w strefie przygranicznej bogaci chłopi, podejrzani o nielojalność wobec nowych władz, skierowani na Sybir i do Kazachstanu oraz dzieci przebywające na koloniach i obozach letnich, narażone później na wynarodowienie, poprzez umieszczenie w radzieckich domach dziecka.
Z Ziemi Augustowskiej deportowano ponad 500 rodzin (ponad 2000 osób). Do dzisiaj udało się ustalić losy 49 rodzin – to jest 240 osób z parafii Krasnybór.
Następne , liczne transporty na wschód ruszyły w 1944 roku, po wkroczeniu na ziemie polskie zwycięskiej Armii Czerwonej. Byli to przede wszystkim żołnierze Armii Krajowej w liczbie około 50 tysięcy, księża katoliccy oraz Polacy pozostali w ZSRR po II wojnie światowej.
W lipcu 1945 r. oddziały Armii Czerwonej wspomagane przez UB i MO przeprowadziły szeroko zakrojoną akcję pacyfikacyjną obejmującą tereny Puszczy Augustowskiej i jej okolic, tzw. Obława Augustowska. Oddziały radzieckie przetrząsały lasy i wsie, aresztując podejrzanych o kontakty z partyzantką niepodległościową. Zatrzymano niemal 2000 osób. Część z nich po przesłuchaniach wróciła do domu. Jednak blisko 2000 osób zostało wywiezionych w nieznanym kierunku i wszelki ślad po nich zaginął.
Wielu spośród Sybiraków nigdy nie powróciło do ojczyzny. Ciężka, nieludzka wręcz praca ponad siły , wszechobecny głód, straszne warunki środowiska naturalnego, represje , którym poddawani byli przez sowieckie władze, sprawiały, że ich bezimienne często groby, spotkać można we wszystkich rejonach rosyjskiego państwa. Ci, którzy powracali do Polski nie zostali uhonorowani tak , jak mogli się tego spodziewać. W najlepszym razie pozostawiano ich własnemu losowi. Najczęściej jednak znajdowali sie pod ścisłym nadzorem ludowej władzy i przez ponad 40 lat, nie wolno im było mówić o ich strasznym losie.
Zalążki tworzącego się Związku Sybiraków przed II wojna światowa, datują się na lata 1921- 1922, kiedy to powstało w Warszawie Akademickie Koło Sybiraków. W 1926 r. natomiast , część byłych żołnierzy 5 Dywizji Syberyjskiej skupiła się w Zrzeszeniu Sybiraków z siedzibą w Katowicach. Przesłanki zjednoczeniowe pojawiły się jesienią roku 1927. Dnia 15 stycznia 1928r. odbyło się w Cytadeli Warszawskiej pierwsze zebranie organizacyjne, a w czerwcu , w obecności prezydenta Ignacego Mościckiego, I Zjazd powołał Związek Sybiraków, przyjmując na honorowego członka Józefa Piłsudskiego- „Wielkiego Sybiraka”. Związek natychmiast podjął pracę dokumentacyjne, aby utrwalić przeżycia zesłańców. Podkreślano też konieczność wzmacniania państwa, utrwalania patriotyzmu, lojalności wobec rządzących. W miarę nasilania się groźby wybuchu nowej wojny, więcej czasu poświęcano zagadnieniom obronności kraju. Związek był świadom, że kiedy państwa polskiego zabraknie, Polacy znów zapełnią „przeklętą ziemię”.
Tak też się stało, historia zapisała nowe karty polskiego sybiractwa. O Polakach prześladowanych przez sowieckie władze ZSRR , nie wolno było oficjalnie mówić przez ponad 40 lat istnienia PRL-u. Sybiracy bardzo cierpieli, że tyle mówi się o zbrodniach faszystowskich, a nic o nich. A przecież każdy z nich o doznanych cierpieniach mógłby powiedzieć bardzo dużo. Pragnęli aby zaistniała możliwość udokumentowania ich losów.
Latem 1987r., z inicjatywą reaktywowania Związku Sybiraków wystąpiła pani Irena Głowacka – Sybiraczka. Na jej prośbę, prof. Andrzej Stelmachowski opracował projekt statutu. Zgodę na rejestracje Związku uzyskano 17 grudnia 1988r.
Dziś do najważniejszych zadań Związku zalicza się:
– prowadzenie działalności charytatywnej,
– świadczenie pomocy swoim członkom i Polakom zamieszkałym poza granicami RP, szczególnie przebywającymi na terenie byłego ZSRR,
– roztaczanie opieki nad inwalidami i członkami rodzin po zmarłych i poległych Sybirakach,
– upamiętnianie losów zesłańców polskich i opieka nad ich grobami,
– reprezentowanie i obrona interesów swoich członków,
– przeciwstawianie się wszelkim przejawom totalitaryzmu, nietolerancji, będących zagrożeniem wolności człowieka i jego godności,
– rozpropagowanie idei oraz dbałość o to, aby w podręcznikach historii, wydawnictwach encyklopedycznych znalazł się zapis sybirackiego rozdziału historii Polski.
Imię Sybiracy, jest dla historii Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Krasnymborze najbardziej godnym, gdyż dotyczy najnowszych dziejów obszaru przynależnego obwodowi tych szkół. Żyjący świadkowie sybirackiego rozdziału historii tej części Polski, są związani z życiem współczesnym szkoły i parafii w Krasnymborze. Ich wola o zachowaniu w wiecznej pamięci tych, którzy przeżyli sybiracki etos, a przede wszystkich tych, którzy na zawsze pozostali w nieludzkiej ziemi, stała się nadrzędnym celem wychowawczym dla obu szkół funkcjonujących w Zespole. Wszyscy uczniowie, Rada Rodziców i wielu zainteresowanych życiem szkoły mieszkańców oraz Rada Pedagogiczna z obu szkół, zdecydowali, że „dziedzictwo” Sybiraków nie zostanie zaprzepaszczone i przetrwa życiem Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Krasnymborze.
Program wychowawczy w szkołach, które przyjmą imię Sybiraków, zyskają dodatkowo następujące wartości:
– autorytety godne naśladowania w postaci bohaterskich patriotów z najnowszej historii Ziemi Krasnoborskiej,
– wzorce wielkiego patriotyzmu, heroizmu – umiłowania wolności,
– poszanowania osobistej godności,
– pogłębienie wiedzy dotyczącej okresu tragicznych losów mieszkańców tej ziemi.
Daje też możliwość zetknięcia z „żywymi źródłami historycznymi” – byłymi więźniami różnych obozów zagłady, zesłańcami, żołnierzami walczącymi na wszystkich frontach II wojny światowej.
Hasło przewodnie dla Pedagogów i Uczniów, słowa wieszcza:
„…jeśli my zapomnimy o Nich,
to niech Bóg zapomni o nas!”
Adam Mickiewicz
„Dziady. Część trzecia”